Huśtawka dla niepełnosprawnych na placu zabaw

 

 

Czy na publicznym placu zabaw może pojawić się huśtawka dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami? Czy istnieje sposób na bezpieczne i zgodne z normami pogodzenie możliwości huśtania się użytkowników pełnosprawnych i poruszających się na wózku inwalidzkim?

 

Huśtawka na placu zabaw jest jednym z podstawowych elementów wyposażenia. Okazuje się jednak, że tak banalna zabawa, jak huśtanie, nie jest dostępna dla części użytkowników placów zabaw.

 

Pozorna dostępność

Na polskich placach zabaw niestety wciąż brakuje urządzeń dostępnych dla użytkowników  o różnym poziomie sprawności, przede wszystkim fizycznym. Urządzeń dostępnych dla  osób poruszających się na wózkach inwalidzkich jest wciąż mało, a jeżeli pojawiają się, nie są wystarczająco dostosowane do zróżnicowanych potrzeb w kontekście dostępu i obsługi - możliwości samodzielnego skorzystania lub skorzystania z opiekunem, który uruchomi urządzenie. Zamiast tworzyć dostępne place zabaw, budowane są place zabaw dla niepełnosprawnych, dzieląc użytkowników zamiast łączyć.

 

Niebezpieczne huśtawki

W każdej huśtawce, na którą ma wjechać wózek, musi być najazd. Huśtanie się z otwartym najazdem zagraża bezpieczeństwu użytkowników postronnych, przebywających poza urządzeniem. Podniesienie i zablokowanie najazdu, aby był stabilny i bezpieczny, musi być możliwe do wykonania samodzielnie zarówno przez osobę pełnosprawną, jak i na wózku inwalidzkim, ponieważ nie każdy chce korzystać z opiekunem. Niestety często masa najazdów i  sposób ich podnoszenia to wyklucza, powodując, że rozwiązanie zagraża bezpieczeństwu.

Kolejnym problemem jest miejsce, w którym najazd łączy się z nawierzchnią otaczającą urządzenie. Nie ma fizycznie możliwości, żeby wyeliminować w takim miejscu ryzyko zmiażdżenia. W sytuacji, gdy znajdzie się tam inne dziecko, a podest opadnie w niekontrolowany sposób, wydarzy się wypadek.

Nie na wszystkich platformach jest również wystarczająca ilość miejsca, bo zmieścić dwie osoby. Jest to ważne w przypadku osób o większym stopniu niepełnosprawności, którzy fizycznie nie są w stanie obsłużyć urządzenia, ale chcieliby z niego skorzystać. W takiej sytuacji opiekun, rodzic, rodzeństwo, kolega lub koleżanka, powinni móc wykonać tą czynność, ale w taki sposób, który nie będzie powodował u osoby na wózku poczucia bezwolności – najlepiej, jak użytkownicy bawią się razem, na jednej platformie, komunikując się jednocześnie i nawiązując kontakt wzrokowy.

Ogromnym zagrożeniem są huśtawki na sztywnych cięgnach, które w pędzie po pierwsze mogą uderzyć osoby postronne, a po drugie, posiadając zmienną odległość podjazdu od podłoża, mogą zachęcać osoby pełnosprawne do opuszczenia kończyn dolnych z platformy podczas huśtania. Zmieniająca się odległość i pęd huśtawki mogą doprowadzić do połamania i zmiażdżenia kończyn dziecka.

 

Nie dla huśtawek?

Czy zatem da się stworzyć huśtawkę o ruchu wahadłowym, która będzie godzić potrzeby osób pełnosprawnych oraz tych z poruszających się na wózkach inwalidzkich, będąc jednocześnie zgodą z normą PN-EN 1176 i całkowicie bezpieczną na ogólnodostępnym placu zabaw? Odpowiedź brzmi – tak, ale to bardzo trudne.

Większość huśtawek wahadłowych umożliwiających zabawę osobom na wózkach, zagraża bezpieczeństwu osób pełnosprawnych.

Huśtawki, które przeznaczone są dla osób poruszających się na wózkach, ze względów bezpieczeństwa nie powinny być montowane na ogólnodostępnych placach zabaw. Rozwiązaniem nie jest grodzenie urządzeń płotami z oznaczeniem, że urządzenie nadaje się wyłącznie dla osób na wózkach, ponieważ zamiast dostępności, tworzy się tzw. getta, wyraźnie wskazując na „inność” użytkowników.

Urządzenia takie można montować na zamkniętych, tzw. specjalnych placach zabaw, które są zlokalizowane przy placówkach rehabilitacyjnych i innych obiektach sprawujących opiekę nad osobami z niepełnosprawnościami.

 

Huśtanie alternatywne

Czy są zatem alternatywy, skoro mowa o dostępności i równym prawie do zabawy dla huśtawkach dla wszystkich?

Huśtawki takie mogą być lokalizowane na terenie siłowni zewnętrznych, gdzie z założenia znajdują się urządzenia przeznaczone dla użytkowników powyżej 14 roku życia, pod warunkiem zgodności z normą nie na place zabaw, ale siłownie zewnętrzne (PN-EN 16630:2015-06).

Urządzenie takie może być zlokalizowane w pobliżu placu zabaw, ale wydzielone architektonicznie w wyraźny sposób, by nie rodziło wątpliwości,  iż nie jest to teren placu zabaw. Na terenie siłowni zewnętrznej huśtawki takiej nie trzeba więc grodzić.

Jeżeli jednak ze względów bezpieczeństwa z racji bliskości placu zabaw projektant decyduje się na zastosowanie ogrodzenia, warto skorzystać z możliwości obsadzenia gęstym żywopłotem (najlepiej kwitnącym wiosną lub zimozielonym), ale są również inne sposoby, jak wykorzystanie słupków z linami lub ciekawych wzorniczo barierek, które oddzielą urządzenie, nie stygmatyzując użytkowników.

Przyład innego podejścia do projektowania ogrodzenia. Zdjęcie: Łazienki Królewskie, integracyjny plac zabaw, Warszawa.

 

Wykorzystanie ogrodzenia i roślin. Zdjęcie: materiały fundacji Dzieci Wuja Toma w Aleksandrii Drugiej.

 

Lokalizacja poza placem zabaw, na terenie przylegającym do siłowni zewnęntrznej. Huśtawka integracyjna w Dillingen, Niemcy, projekt "Pro-Inklusionsschaukel", na czele którego stoi Peter Haffner, Niemcy.

Ogrodzenie wykonane i nawierzchnia  w kształcie koła. Przykład ciekawego rozwiazania, jak pogodzić bezpieczeństwo z dostępnością. Huśtawka integracyjna w Berlinie/ Zdjęcie: materiały www.berliner-woche.de